Kilka dni temu ze skrzynki na listy wyjęłam avizo, a poniewaz nie spodziewałam się żadnej przesyłki, z ciekawoscią popędziłam (w towarzystwie małego P.) na pocztę:)
W drodze powrotnej P. rozerwał kopertę, a ze środka wyskoczył... Gabryś, czyli miś od
Miszelki:)
Miś, którego
bracia tak mi się u Miszelki podobały!
Nie dość, że dostałam pięknego misia, to jeszcze Miszelka zrobiła dla mnie kartkę i kolczyki!



Dziękuję kochana:*