W drodze powrotnej P. rozerwał kopertę, a ze środka wyskoczył... Gabryś, czyli miś od Miszelki:)
Miś, którego bracia tak mi się u Miszelki podobały!
Nie dość, że dostałam pięknego misia, to jeszcze Miszelka zrobiła dla mnie kartkę i kolczyki!
Dziękuję kochana:*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze pisze bo mój psiak mi po klawiaturze skacze i hieroglify wyszły;)Piękna niespodzianka:)Mis jest przesłodki:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńCudowny prezencik :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Zapraszam do mnie po wyróżnienie...
OdpowiedzUsuńŚliczne te prezenty! :o)
OdpowiedzUsuńWoreczek z misiakiem mnie niezmiernie rozczulił :o).
ale słodziak! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna niespodzianka - nic tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńKarteczka i kolczyki piękne.
Misio słodki :)))
Bardzo się cieszę, że Gabryś dotarł szczęśliwie :) Na pewno będzie mu u Ciebie dobrze :)
OdpowiedzUsuńfajna niespodzianka
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaa jakie cudo O_o
OdpowiedzUsuńBoskie prezenty :D
pozdrawiam :*
:)))
OdpowiedzUsuń