Dzisiaj był piękny, pogodny dzień - świeciło słońce, było dość ciepło (jak na tę porę roku) i czuć było zbliżającą się wiosnę (no, może przedwiośnie).
Wstawiam więc zdjęcie roślinki zrobione kilka dni temu - z nadzieją, że zapoczątkuje ona jaśniejszy etap w pogodzie i w ogóle w życiu moim.
Ostatnio nie mam czasu na figurki (hm, mam wrażenie, że to ostatnio trwa nieprzerwanie od ładnych kilku lat) ani na hand made, choć projektów w głowie mam całą listę. Oby to się zmieniło, co mam nadzieję nastąpi wraz ze mianą pogody (ducha) i czasu, którego będę miała troszkę więcej.
Tymczasem - myślę o wykorzystaniu do tworzenia figurek tzw. porcelany na zimno. Na manualni.pl znalazłam fajny, prosty przepis na tę porcelanę - muszę więc kupić potrzebne produkty i do dzieła!
A może ktoś z Was zrobił już swoją porcelanę? :)
pozdrawiam wczesno-wiosennie*
OdpowiedzUsuńDziękuje, Alicjo i wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też wiosennie:)
OdpowiedzUsuńPewnie się jeszcze niemiło zdziwimy, ale taki luty może być do końca.
Wczoraj u mnie też był taki wiosenny dzień,a dzisiaj zima na całego :)
OdpowiedzUsuńMógłby być taki luty do końca, mógłby :) Ale już dziś znowu padał śnieg :o
OdpowiedzUsuńTak czy siak, wiosna bliżej nić dalej - i tego się trzymajmy :)
Miałam już małą próbę tej masy , drobiazgi na moim blogu . pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPlastelle, dziękuję za informację, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPorcelana, mówisz... Brzmi ciekawie , także mam nadzieję ze spróbujesz żebym mogła zapić :D
OdpowiedzUsuńW pierwszym momencie myślałam że na zdjęciu na gałęziach to zmrożone pączki róż!
Aaa wiesz? Na miniaturce to zdjęcie wyglada jak wyszywany motyw :)
OdpowiedzUsuńLav, mimo że pisałam to wieki temu, jeszcze nie spróbowałam ;)
OdpowiedzUsuńMarta powodzenia ,oby spełniły się Twoje plany.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno i ślę wiosenne słońce.