Kolejna figurka z paper mache, tym razem wilk z kurakiem. Figurka powędrowała do Fryzjerkowa, kolejnego podobnego wilka wkrótce tam dowiozę - zapraszam :)
osiem lat ... więc odkopuję wspomnienia i wracam myślami do wspólnie spędzonego czasu, kiedy nie gnał on tak szybko ;) zapraszam do siebie ... na wspominki i nie tylko
Piekny ten wilk :D
OdpowiedzUsuńWitaj Martuś!
OdpowiedzUsuńWcale się go nie boję!
Jest słodki... A raczej słony...hi
Pozdrawiam cieplutko
Pipix
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMarta, ten jest z paper mache, ale i tak jest slony, bo uzywam kleju z sola, by masa papierowa nie plesniała hihi :D Pozdrowienia:*
osiem lat ... więc odkopuję wspomnienia i wracam myślami do wspólnie spędzonego czasu, kiedy nie gnał on tak szybko ;) zapraszam do siebie ... na wspominki i nie tylko
OdpowiedzUsuńŚliczne! :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)