Dla Ggagatki - za wygraną w przechowalniowym konkursie - zrobiłam prostego w formie kota. Ostatnio takie własnie koty lubię robić najbardziej - koty z zaprzyjaźnioną myszą;)
Cudowny, przepiękny, ZACHWYCAJĄCY! Kocham Twoje tworki, zdecydowanie. Jeden nawet widziałam na żywo u Miszelki (i muszę to napisać) jest o niebo piękniejszy niż na zdjęciu. Co więcej w moim przekonaniu wydawały się mniejsze, a one nie dość, że są PIĘKNE, to jeszcze okazałe :))) Wspaniałe!
przecudny kocurek:)próbowałam zrobic panienkę na zasadzie jak Ty to robisz ale wyszedł klops bo nie trzymała pionu mimo gęstej masy. Jesteś mistrzynią!Pozdrawiam ciepło:)
lamarto ... w magiczny czas Świąt Bożego Narodzenia życzę ci ciszy tak pogodnej i czystej, aby dusza usłyszała bicie serca, radość i płacz małego Jezusa ...
Ki
edit: koty w twoim wykonaniu są kapitalne - jestem ich wielką fanką :)
Podziwiam Twoje Dzieła.
OdpowiedzUsuńChapeau bas...
B O S K I !!!!!
OdpowiedzUsuńA Marianna już na nowym stole w kuchni - jakoś ją ciągnie do garów;)
uuuuuwielbiam Twoje koty :-)
OdpowiedzUsuńAleż obłędny ten kot z myszą wystającą ze spodni :))
OdpowiedzUsuńA jak pięknie pomalowane wszystko! :D
jest przesliczny!
OdpowiedzUsuńKolejny boski kociak! Niesamowite jest co Ty potrafisz wyczarować z bryły masy solnej! O malunkach i szczegółach już nie wspomnę!
OdpowiedzUsuńChylę czoła!
CUDOWNY jest!!!Pięknie malujesz.
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne!
OdpowiedzUsuń:)
Cudowny, przepiękny, ZACHWYCAJĄCY!
OdpowiedzUsuńKocham Twoje tworki, zdecydowanie. Jeden nawet widziałam na żywo u Miszelki (i muszę to napisać) jest o niebo piękniejszy niż na zdjęciu. Co więcej w moim przekonaniu wydawały się mniejsze, a one nie dość, że są PIĘKNE, to jeszcze okazałe :)))
Wspaniałe!
Mrrr... Świetny kot z myszą :) Te spodnie na szelkach i uśmiechy...
OdpowiedzUsuńTwoje koty są cudowne!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ! I jakiego pysia ma sympatycznego :))
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńprzecudny kocurek:)próbowałam zrobic panienkę na zasadzie jak Ty to robisz ale wyszedł klops bo nie trzymała pionu mimo gęstej masy. Jesteś mistrzynią!Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńMarta, kot piekny jak zwykle, ale ty sie zajmij malowaniem bo to Ci naprawde swietnie wychodzi!
OdpowiedzUsuńPiękny prawda? :] A na żywo jeszcze lepszy ;) Wygląda jak zrobiony z ceramiki. Cudo!!! i serdecznie dziękuję!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
OdpowiedzUsuń:)
Ożesz Ty! Ale kocur! :))) Aż mi szczęka opadła, tak mi sie spodobał :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Zapraszam po odbiór wyróżnienia na mojego SAJOWEGO bloga
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje kotki-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńojaciękręcę :3 Twoje koty mnie powaiły :]]]
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak Ty to robisz, ale Twoje prace są genialne!!! Masz niesamowty talent!!!! Pokazuje nam więcej i więcej :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek :) POzdrawiam i linkuję :)
OdpowiedzUsuńlamarto ...
OdpowiedzUsuńw magiczny czas Świąt Bożego Narodzenia
życzę ci ciszy tak pogodnej i czystej,
aby dusza usłyszała bicie serca,
radość i płacz małego Jezusa ...
Ki
edit: koty w twoim wykonaniu są kapitalne - jestem ich wielką fanką :)
Wszytskiego co najlepsze na nadchodzący rok!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziewczyny - dla Was też wszystkiego, co najlepsze:*
OdpowiedzUsuń