Ja tez dziś łapałam słońce na parapecie za oknem:-) Niestety potem się zepsuło i z powrotem wygląda jak zima... na szczęście są takie koty co zdążyły spiec raczka:-) Az cieplej się robi, jak się patrzy na takie zadowolone i pięknie umalowane ogoniaste.
Jak na kota przystało-piękny:) a mnie jako Kotu BARDZO się podoba:)a tak poważnie, pierwszy raz wpadłam tu z wizytą i wiem już, że zostanę na dłużej bo ciekawie jest!
Twoje koty zarówno w słońcu, jak i w cieniu wyglądają wspaniale! :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKot jest śliczny !!! Czy w słońcu czy w cieniu - jest fantastyczny. Super kolory:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki. Świetne, aż się chce do nich przytulić. Wiem, wiem że z masy solnej, że twarde, ale co zrobić jak takie milusie :)
OdpowiedzUsuńuroczy kocur:)a mis to przysłowiowa wisienka na torcie;)
OdpowiedzUsuńJak Ty malujesz te wzorki....
OdpowiedzUsuńWłaśnie, jak Ty malujesz te wzorki ??? kot cudny, jak zawsze :))
OdpowiedzUsuńfantastyczny!!! i jaki piękny kolor ma... :)
OdpowiedzUsuńJa tez dziś łapałam słońce na parapecie za oknem:-) Niestety potem się zepsuło i z powrotem wygląda jak zima... na szczęście są takie koty co zdążyły spiec raczka:-) Az cieplej się robi, jak się patrzy na takie zadowolone i pięknie umalowane ogoniaste.
OdpowiedzUsuńCo za słodziak z tym miśkiem! Twoje koty nieodmiennie zachwycają :D:D:D
OdpowiedzUsuńBajkowy prześliczny :)
OdpowiedzUsuńSwietny Marta! Czym ty go lakierowalas? I ile warstw tego czegos dalas ze on sie tak blyszczy?
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ma ogon :)
OdpowiedzUsuńI ♥ te Twoje KOTY !
OdpowiedzUsuńJak na kota przystało-piękny:) a mnie jako Kotu BARDZO się podoba:)a tak poważnie, pierwszy raz wpadłam tu z wizytą i wiem już, że zostanę na dłużej bo ciekawie jest!
OdpowiedzUsuń