Narysowane koty były mi potrzebne w zupełnie innym celu - ale ponieważ ostatecznie ich nie wykorzystałam, wskoczyły na zakładki. Wystarczyło je wydrukować, zalaminować i dodać kilka wstążek.



A polne kwiaty uwielbiam:) Co kilka dni przynoszę do domu mały bukiecik i wstawiam do wazonu. Te już więdną, pora więc wybrać się na nowe polowanie!
prześliczne! :)
OdpowiedzUsuńSą wyjątkowe i bardzo radosne:)
OdpowiedzUsuńKoty cudne :) A polne kwiaty mają w sobie jakiś niepowtarzalny urok... Uwielbiam maleńkie łąkowe goździki :)
OdpowiedzUsuńcudowne zakładki i piękna aranżacja
OdpowiedzUsuńBoskie Marta i slicznie sfocone!
OdpowiedzUsuńTwoje kocurki mają urok, niezaprzeczalny. ((:
OdpowiedzUsuńTe w zieleniach i niebieskościach szczególnie mi się podobają :) Uwielbiam zakładki do książek, a w Twoim wydaniu są świetne.
OdpowiedzUsuńKociastyczne!Znaczy- fantastyczne!
OdpowiedzUsuńUrocze te zakładeczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńzachwyciłam się Twoim blogiem i niesamowitymi pomysłami, które tutaj prezentujesz... piszesz, że chciałaś zrobić zupełnie co innego z kotami... a potem wpadłaś na taki świetny pomysł na zakładki... widzę, że u Ciebie nic się nie zmarnuje i zawsze znajdziesz jakieś zastosowanie :) a kwiaty polne też kocham :) pozdrawiam wakacyjnie!
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjne!!!!!
OdpowiedzUsuństanowczo za rzadko prezentujesz swoje małosolniaki które wcale na małosolniaki nie wyglądają a raczej na porcelaniaki cudne są no!!
OdpowiedzUsuńAlicja
rewelacyjne koty! a figury kotów z poprzedniego posta genialne! cudowności! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
OdpowiedzUsuńJakos dawno tu nie zaglądałam... koty są tak samo pełne uroku jak kwiaty, świetne kolory, a Kocina z sukienką mnie rozczuliła:-)
OdpowiedzUsuńno i super, że koty w takiej wersji są jeszcze ! Piękne!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o oddanie głosu na ‘kurczaki Martyny’ w konkursie na blogu http://nasolsobie.blox.pl/
OdpowiedzUsuńZ góry bardzo bardzo dziękuję.
p.s- Strasznie podobają mi się Pani prace, często tu zaglądam :) POZDRAWIAM ;*