Dobrze, że na sam koniec, ja też trafiłam a tam upalnie było jak nie wiem :)))
Szklany dach dał się we znaki w ten upał :)
O jakie ładne fotki :)Cieszę się, że w ogóle dotarłaś na miejsce :*
Bardzo się cieszę, że mogłyśmy się spotkać! :) Pozdrowienia dla Zbyszka!
Ja też się cieszę, dziewczyny :)Dziękuję za pozdrowienia, przekażę :)
O matko, nie wiedzialam że byłaś!!! Jaka szkoda że nie miałam okazji Cie poznać!!! Pozdrawiam serdecznie!
Miszelko, ja dopiero ze zdjęć dowiedziałam sie, że i Ty tam byłaś i też żałuję, że nie udało nam sie spotkać i poznać się na żywo! Ale nic straconego, okazja na pewno jeszcze będzie :) Serdecznie pozdrawiam :)
Ahhh rety! Czyli że się minęłyśmy :(No szkoda szkoda...Ściskam! :)
Dobrze, że na sam koniec, ja też trafiłam a tam upalnie było jak nie wiem :)))
OdpowiedzUsuńSzklany dach dał się we znaki w ten upał :)
OdpowiedzUsuńO jakie ładne fotki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że w ogóle dotarłaś na miejsce :*
Bardzo się cieszę, że mogłyśmy się spotkać! :) Pozdrowienia dla Zbyszka!
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę, dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozdrowienia, przekażę :)
O matko, nie wiedzialam że byłaś!!! Jaka szkoda że nie miałam okazji Cie poznać!!! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMiszelko, ja dopiero ze zdjęć dowiedziałam sie, że i Ty tam byłaś i też żałuję, że nie udało nam sie spotkać i poznać się na żywo! Ale nic straconego, okazja na pewno jeszcze będzie :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAhhh rety! Czyli że się minęłyśmy :(
OdpowiedzUsuńNo szkoda szkoda...
Ściskam! :)