Straszne mam zaległości w publikowaniu zdjęć figurek - ta jest jeszcze z zimy. Wędrowała ze mną po wyprzedażach, aż w końcu zamieszkała w warszawskim sklepiku przy salonie fryzjerskim dla dzieci - Fryzjerkowie :) Razem z nią zamieszkało wiele innych, o czym napiszę później.
Tymczasem - deszczowy kot z fochem:
jest śliczny
OdpowiedzUsuńDziękuję, Edyta :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny :):) Bardzo mi się podoba taka kolorystyka!
OdpowiedzUsuńDzięki Yeshka :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny ;) a foch taki typowo koci <3
OdpowiedzUsuń