Przepiękne kotki, zwłaszcza te przytulające się. Po prostu są urocze. Droga Lamarto czy byłabyś tak miła i zgodziła się podać skład masy solnej jakiej używasz do tych prac? Ostatnio chciałam ulepić na święta aniołki, ale niestety wszystkie się pokruszyły. Może złe proporcje dodałam? Szklanka mąki, soli i pół szklanki wody. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Jagodzianka:-)
Dziękuję Ci za odpowiedź:-) Takie piękne te kotki wychodzą, że myślałam, że może coś dodatkowo dodajesz. Moja masa niestety nie chciała współpracować, ale się nie poddam:-) Widziałam też ten plagiat kotków- okropne jak ludzie nie szanują czyjejś pracy! Jagodzianka:-)
Jest powalający! Nie mamy pojęcia jak wychodzą ci takie cudeńka - pewnie kwestia wprawy ;) My też bawimy się teraz masą solną. Zapraszamy na naszego bloga: http://masosolnie.blog.onet.pl
Podziwiam Twoją dokładność, to jak wykańczasz szczegóły. Naprawdę super, a zaglądam na Twój blog od dłuższego czasu i był on pierwszym artystycznym blogiem który zobaczyłam w sieci. Mnie to zainspirowało i pokazało że warto się starać, robić coś ręcznie i są miejsca gdzie można się tym dzielić. Dziękuję i pozdrawiam! Sama teraz powoli próbuję. http://pomaranczaiwanilia.blogspot.com/
Mam na imię Marta, mieszkam w Warszawie. Zajmuję się rękodziełem artystycznym - głównie tworzeniem figurek, ale nie tylko. Zapraszam do oglądania, komentowania oraz do kontaktu ze mną :)
13 komentarze:
Aaa, ależ on jest obłędny i do tego ta mysz zwisająca mu z łapek..mrrrr :)
Cos pieknego!Jestem w nieustannym zauroczeniu Twoimi pracami:)
Pozdrawiam cieplutko:*
Przepiękne kotki, zwłaszcza te przytulające się. Po prostu są urocze. Droga Lamarto czy byłabyś tak miła i zgodziła się podać skład masy solnej jakiej używasz do tych prac? Ostatnio chciałam ulepić na święta aniołki, ale niestety wszystkie się pokruszyły. Może złe proporcje dodałam? Szklanka mąki, soli i pół szklanki wody. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Jagodzianka:-)
Dziekuję:)
Jagodzianko, masę solną robię wg takich samych proporcji jak Ty. Może aniołki suszyły się gdzieś, gdzie było za wilgotno?
super :)
Dziękuję Ci za odpowiedź:-) Takie piękne te kotki wychodzą, że myślałam, że może coś dodatkowo dodajesz. Moja masa niestety nie chciała współpracować, ale się nie poddam:-) Widziałam też ten plagiat kotków- okropne jak ludzie nie szanują czyjejś pracy! Jagodzianka:-)
obłędne !!!!!!!!!!
uwielbiam kształty twoich kotów i te myszy do pary,
:):):)
świetne :)
Dzień dobry :) Trafiłam do Ciebie wędrując po blogach i zatrzymałam się tu na dłużej. Piękne rzeczy tworzysz!
Dzięki serdeczne :)
Jest powalający! Nie mamy pojęcia jak wychodzą ci takie cudeńka - pewnie kwestia wprawy ;) My też bawimy się teraz masą solną. Zapraszamy na naszego bloga: http://masosolnie.blog.onet.pl
Podziwiam Twoją dokładność, to jak wykańczasz szczegóły. Naprawdę super, a zaglądam na Twój blog od dłuższego czasu i był on pierwszym artystycznym blogiem który zobaczyłam w sieci. Mnie to zainspirowało i pokazało że warto się starać, robić coś ręcznie i są miejsca gdzie można się tym dzielić. Dziękuję i pozdrawiam! Sama teraz powoli próbuję.
http://pomaranczaiwanilia.blogspot.com/
wow chcialabym zobaczyc Twoj dom wyglada pewnie jak galeria sztuki:)) piekne rzeczy naprawde :) Pozdrawiam:))
Prześlij komentarz