Mały Miki był chyba zadowolony :)
Kot dla Mikołaja
Wczoraj byłam w odwiedzinach u małego Mikołaja, a przedwczoraj szyłam dla niego maskotkę.
Kota wypełniłam watoliną i włożyłam do środka piszczałkę. Po naciśnięciu na wyszyte serce, maskota wydaje piszczące dźwięki :)
10 komentarze:
śliczny kot :) masz fajną maszynę !
Ale super kociak :)
Aaa, świetny jest a jak piszczy to już w ogóle rozbrajający :)
Cudny! I jakie ma fajne butki! I to piszczące serducho!
cudny jest*
Dziękuję :)
Ale fajny:)))
Świetny ! :)))))))))))))
Marto, przeuroczy. Uwielbiam Takie wyszywale przutulańce!
Dzięki :)
Prześlij komentarz