aniołki/angels, masa solna/satl dough, pomalowane/painted Aniołek 20:17 Lamarta 19 comments Kontynuując wątek zaległościowy, pokazuję listopadowo-grudniowego aniołka z masy solnej: Zalinkuj: Facebook Twitter Google+ Stumble Digg Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze Facebook
19 komentarze:
Śliczny ten aniołek. Bardzo mi się podoba jak malujesz swoje figurki. Są dzięki temu takie urocze. Super.
...Martuniu...no piękny...i ta chusteczka i włoski...mmm...cudny...
piekny!!!!!!!!!!
swietnie dopieszczasz swoje prace:)
Ciągle zadziwiasz:-) Skąd ten anioł ma takie anielskie włosy? Czyzby jakaś lalka straciła warkocz?:) A to ptaszątko! Rozbrojona jestem!
Ojjojojojoj jak Ty top robisz???!!! Przepiękny aniołek! Niesamowicie malujesz :) pokazuj jak najwięcej :)
Aniolek jest cudowny! A skoro juz masz sprzet do bindowania to czekam na te notesiki ;)
Lamarto!
Aniołek-niebiański!
Bardzo podobają mi się Twoje prace.
(niebanalne pomysły,starannośc i prezyzja wykonania)
Pozdrawiam serdecznie
jejasku przepiękne sa te twoje anioły, takie delikatne i każdy ze swoją historią:)
Dzięki dziewczyny:)
Uroczy, jak z zaczarowanej bajki :)
Twoje 'masosolniaki' są bezbłędne! :):):)
Marta ten aniołek jest przesłodki i jaki oryginalny:) nei widziałam jeszcze takich!!( ciekawe kiedy bedzie wysyp podobnych hehe)
Martucha cudny jest!!!
piekna!!!
w tej czapce w paseczki wygląda tak beztrosko i frywolnie ...
śliczny aniolek
Prześliczny aniołek!!!!!!!!!!!
przepiekny!
cudny
Prześlij komentarz