czwartek, 28 października 2010
środa, 20 października 2010
środa, 13 października 2010
czwartek, 7 października 2010
Ksawery od Iasio
Wymiany to coś, co tygrysy bardzo lubią, ale nie praktykują zbyt często ze względu na brak czasu i wieczne zaległości...
Uleglam jednak urokowi szydełkowych szczurków i skusiłam się na wymianę z Iasio. I nie żałuję - przedwczoraj przybył do mnie Ksawery, niesamowity szczur z charakterem, który za każdym razem, jak na niego patrzę, wywołuje uśmiech na mojej paszczy :)
Tło zdjęć - papiery od Eight i Lorki.
Uleglam jednak urokowi szydełkowych szczurków i skusiłam się na wymianę z Iasio. I nie żałuję - przedwczoraj przybył do mnie Ksawery, niesamowity szczur z charakterem, który za każdym razem, jak na niego patrzę, wywołuje uśmiech na mojej paszczy :)
Tło zdjęć - papiery od Eight i Lorki.
poniedziałek, 4 października 2010
Ślimak
Dzisiaj T. przywiózł mi ze wsi pyszne eko warzywa i owoce oraz... swieże, jeszcze mokre orzechy (mrrrrau!) Po całym domu rozszedł się charakterystyczny zapach jesiennych jabłek, ziemi, tamtejszego domu... - zapach 'naszej' wsi, niezmiennie kojarzący mi się z dzieciństwem.
Stanowczo za rzadko tam bywam. Trzeba będzie to nadrobić - tymczasem w torbie z winogronami znalazłam maleńkiego ślimaka, który (niczego nieświadomy) przebył godzinną drogę samochodem do miasta. A ja zrobiłam mu kilka zdjęć.
Początkowo dzielnie eksplorował nowy dla niego teren mojego balkonu:
Potem zamknął się w sobie na winogronie:
I nawet jesienne słońce nie zdołało go zachęcić do wyjścia:
Stanowczo za rzadko tam bywam. Trzeba będzie to nadrobić - tymczasem w torbie z winogronami znalazłam maleńkiego ślimaka, który (niczego nieświadomy) przebył godzinną drogę samochodem do miasta. A ja zrobiłam mu kilka zdjęć.
Początkowo dzielnie eksplorował nowy dla niego teren mojego balkonu:
Potem zamknął się w sobie na winogronie:
I nawet jesienne słońce nie zdołało go zachęcić do wyjścia: