środa, 13 października 2010

Kotka z myszą

Tym razem pokazuję ostatnio ulepioną i pomalowaną figurkę kotki z zakochanym panem myszem:







Tło zdjęć - papiery od Eight.

17 komentarze:

szyciownia pisze...

śliczne kocię i boski myszor! miłość kwitnie! pięknie lepisz i malujesz!

wdomuujagi pisze...

cudowny

cassia.wu pisze...

Fantastiko!

Nika pisze...

cudny!!!!

InusiaM pisze...

bardzo lubię twoje koty.

Kasia pisze...

Łał! Przepiękna praca!

Kasia z Różności pisze...

Superaśny humorystyczny pomysła na kocurka z myszką :)

Joasia pisze...

Jesteś mistrzynią w tym co robisz!!!
Kotek jest perfekcyjnie zrobiony, a już malowanie i lakierowanie - aż słów mi brak.
Pozdrawiam cieplutko

Lamarta pisze...

Dzięki :*

Agnieszka pisze...

Zapraszam po wyróżnienie :)
http://rudaab.blox.pl/2010/10/Dostalam-wyroznienie.html

Żelikowska pisze...

Uwielbiam Twoje cudeńka! Tak, tak, bo to cudeńka są! :) koty moje ulubione :) Ha! Dawno temu nawet próbowałam zrobić jakiegoś takiego podobnego kiziorka do Twoich, ale jakoś koślawo mi wyszedł ;) haha :)

Jaszmurka pisze...

Twoje figurki są idealne

(dziękuję za dobre słowo :*:* )

Jasz

Anonimowy pisze...

Ciekawie tu u Ciebie. Będę zaglądać i dodaję bloga u siebie do linków:) Pozdrawiam Aneta:)

szajajaba pisze...

Chciałam zauważyć, że pani kotka ma takie zimne spojrzenie - biedny pan myszka :D

Co nie zmienia faktu, że całość świetna :)

Lamarta pisze...

Aga, nie sądzę, by ona chciała go zjeść;) Spojrzenie to pewnie dlatego, że troszkę zezuje:D

Agata z magicznego atelier pisze...

Cuda same :) piękne rzeczy tworzysz. Będę zaglądać regularnie :) pozdrawiam cieplo

smellofpaper pisze...

masz piękne prace.jestem pod wrażeniem :)